Agnieszka Kmieciak
Przez kilkanaście lat byłam związana z gdańskim oddziałem Gazety Wyborczej, w międzyczasie ukończyłam filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim. Jako zodiakalny Bliźniak jestem osobą wielu pasji, którym oddaję się w czasie wolnym, jak i w prowadzonym od 2005 r. ośrodku Fuji-san.
W jednym z najtrudniejszych a tym samym przełomowych momentów w życiu, sięgnęłam po medytację, upatrując w niej ratunku dla swojego rozbieganego umysłu i poranionych emocji. Wcześniej, już od kilku lat praktykowałam jogę, choć na tamtym etapie nie miała ona dla mnie głębszego sensu. I tak, od ponad 20 lat, medytacja i joga stanowią stały i nieodłączny element mojego życia. Doświadczenie i wiedzę w tym zakresie pogłębiałam i formalne potwierdzałam, przygotowując się jednocześnie do przekazywania jej innym, m. in. podczas: certyfikowanego Międzynarodowego Kursu dla Nauczycieli Jogi Szkoły Sivanandy (TTC, Yoga Alliance RYS200, Ustka 2010 r.), kursu zaawansowanego (ATTC, Yoga Alliance RYS500, Ustka 2011 r.), certyfikowanego kursu nauczycielskiego tantra jogi (Shri Kali Ashram, Yoga Allinace 200RYT, Goa, Indie 2014 r.) oraz podyplomowych studiów Relaksacja i joga (AWF Warszawa 2015 r.). Od początku regularnie uczestniczę w zajęciach Macieja Siudyły a także w kursach doszkalających dla nauczycieli jogi.
W 2006 r. jako jedna z kilku osób w Polsce i kilkudziesięciu spoza Japonii ukończyłam półroczny trening medytacyjny, którego ostatnie tygodnie odbyły się u podnóża góry Fuji. Dwukrotne wejście na świętą górę Japończyków zaowocowało powołaniem do życia ośrodka, w którym spełniam się każdego dnia. Swoje pasje realizuję jako uczestnik odosobnień medytacyjnych, warsztatów i kursów w Polsce i Japonii, którą odwiedzam od 2005 r. Od 2008 r., kiedy spędziłam kilka dni w świątyni Ryusenji w Hamamatsu, praktykując zen soto pod kierunkiem Roshiego Tetsugena, Roshiego Tesshu oraz Genshu Ranryu, staram się regularnie odwiedzać to miejsce. W 2009 r. przyjęłam wskazania buddyjskie (tokudo) od Roshiego Tesshu, stając się tym samym jego uczennicą.
Japonia jest także głównym tematem moich fotografii, które prezentuję, wraz ze swoim partnerem, na wystawach w galeriach sztuki.
Choć regeneruję się w domowym zaciszu, bardzo lubię podróże, i te dalekie do ulubionej Japonii, i bliskie w ukochane Tatry czy Pieniny. Jako polonistka mam też skłonność do literatury, a hobbystycznie do psychologii, malarstwa i fotografii. Wielką przyjemność czerpię z kontaktu z Naturą, a podczas niespiesznych spacerów po lesie najchętniej milczę i patrzę, chłonąc jej piękno.
W Fuji-sanie prowadzę zajęcia jogi i medytacji, a poza nim spacery po lesie w milczeniu.